W Ministerstwie Finansów trwają prace nad „exit tax”, czyli podatkiem od wyprowadzki. Jego zadaniem będzie ograniczenie możliwość stosowania optymalizacji podatkowych dzięki przenoszeniu siedziby firmy do innego kraju.
Dziennik „Puls Biznesu” poinformował o kolejnych planowanych zmianach, które mają uszczelnić system podatkowy. Podatek ma mieć dwie stawki – 19 procent wartości firmy przenoszonej za granicę i 3 lub 19 procent aktywów finansowych przedsiębiorcy powyżej 2 milionów złotych.
W artykule czytamy: „Firm podatek będzie dotyczył, gdy zdecydują się przenieść całość lub część biznesu za granicę lub zmienić rezydenturę podatkową. Danina będzie ustalana od dochodów ustalanych od wartości składników majątku, w tym również przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części, jeśli wskutek tej operacji Polska straci prawo do opodatkowania przychodu ze zbycia tych składników. (…) Podatek będzie należny, gdy wartość przenoszonego biznesu lub jego części przekroczy 2 mln zł. Od sumy powyżej tego progu fiskus potrąci sobie 19 procent. Taka ma być stawka exit tax w Polsce.”
- Eksperci twierdzą, że podatek utrudni przeniesienie firmy z Polski do innego kraju.
- Tego typu podatek obowiązuje już np. w Niemczech.
- Exit Tax ma zostać wprowadzony w Polsce w 2019 roku.